Hej! W dzisiejszym poście chciałbym Wam zaprezentować trochę inne paszteciki. Przede wszystkim są one wykonane na maślanym, półkruchym cieście. Oczywiście nadzienie możemy zrobić według swoich smaków, ale ja chciałbym Wam zaprezentować niecodzienne połączenie marchewki, pieczarek i różnych przypraw, które jest wyjątkowe w smaku! Są one dobre do obiadu, podawane z barszczykiem, jako przekąska na różnego rodzaje meetingi oraz po prostu aby coś chrupnęło nam w buzi! Serdecznie zapraszam :)
SKŁADNIKI:
Ciasto:
- 3 szklanki mąki poznańskiej;
- 200 gram masła;
- 1 jajko;
- 2 żółtka;
- 200 gram śmietany 12%;
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia;
- szczypta soli;
Nadzienie:
- 3 średnie marchewki;
- 650 gram pieczarek;
- 1 czerwona cebula;
- przyprawy (kozieradka, kardamon, papryka ostra, pieprz, sól);
Dodatki:
- żółtka do posmarowania ciasta;
- czarnuszka.
1. Przygotowanie pasztecików zaczynamy od nadzienia. Marchewkę i pieczarki obieramy, myjemy i trzemy na tarce o dużych oczkach. Czerwoną cebulę kroimy na drobno i podsmażamy na patelni. Gdy będzie miękka, dodajemy resztę warzyw. Warzywa dusimy do momentu, aż marchewka stanie się miękka. Doprawiamy do smaku i gotujemy na małym ogniu do momentu odparowania wody. Nadzienie przekładamy do miski i dajemy do ostygnięcia.
2. Półkruche ciasto nie jest trudne do wykonania, jedyna pułapka polega na tym, że musimy je zagnieść bardzo szybko, aby masło nie rozpuściło się od ciepła naszych dłoni. Na sam początek wysypujemy mąkę na blat i mocno schłodzone masła. siekamy (najlepiej włożyć wcześniej nóż do zamrażalki na kilka minut). Gdy masło w miarę połączy się z mąką, dodajemy śmietaną, proszek do pieczenia, sól, jajko i żółtka i bardzo szybko wyrabiamy. Wyrobione ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na około 15 minut do zamrażalki, aby było dobrze schłodzone.
3. Gdy farsz mamy ostudzony i ciasto dobrze schłodzone możemy zabrać się za składanie naszych pasztecików. Ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o grubości 3-4 mm i szerokości około 30-36 cm. Gotowy placek kroimy na trzy długie paski tej samej szerokości. Pierwszy pasek odkładamy na bok. Wzdłuż krawędź nakładamy nadzienie (jak najbliżej brzegu) i ściśle zawijamy paszteciki. Nasz zawijas lekko spłaszczamy i kroimy na w miarę równe 5-6 cm kawałki. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Czynność powtarzamy z pozostałym ciastem. Gdy wszystkie paszteciki mamy na blaszce, smarujemy je białkiem i posypujemy czarnuszką. Pieczemy w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 20 minut do momentu, aż paszteciki się ładnie zarumienią. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i czekamy aż ostygną.
Wszystkim życzę smacznego!
Serdecznie zapraszam do komentowania i obserwowania mojego bloga, jest to dla mnie duża motywacja do dalszego działania :)

Możliwe, że wypróbuję ten przepis. Danie wygląda bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńŚwietny post i bardzo ładne zdjęcia.
Dziękuje :)
UsuńFaktycznie zdjęcia są naprawdę fajne. Dzięki jutro z rana co pierwsze to spróbuje zrobić. Pozdrawiam.
UsuńWyglądają pysznie i pewnie takie też są. Ja bardzo chętnie skorzystam z tego przepisu, ale nie ukrywam, że chętnie też pomyślę nad innym nadzieniem, bo to danie daje wiele możliwości :) Pozdrawiam. Magda
OdpowiedzUsuńOczywiscie :) ja tez nadzienie zrobiłem według swoich smaków :)
UsuńDziękuje :)
Nigdy nie robiłam z dodatkiem marchewki. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńPolecam :) dodają słodkości i delikatności :)
UsuńPaszteciki z marchewką to może być coś pysznego�� Chętnie spróbuję. Wyglądają przepysznie:)
OdpowiedzUsuńRównież tak smakują :)
UsuńPozdrawiam :)
niekoniecznie przepadam za marchewką w takich farszach, ale nie zaszkodzi spróbować ;)
OdpowiedzUsuńZawsze można zrobić tak jak się lubi :)
UsuńPaszteciki z marchewką? Nigdy takich nie jadłam, a prezentują się przepysznie!
OdpowiedzUsuńTak z marchewka :D
OdpowiedzUsuńTrzeba próbować nowych rzeczy :)
Zaintrygowało mnie to połączenie- chętnie przetestuje :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńChyba znalazłam przepis do zrobienia na jutro :D
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszło :)
UsuńPołączenie marchewki i pieczarek rzeczywiście nie codzienne, ale może okazać się pyszne :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo smakowało :)
UsuńWyglądają bardzo smacznie
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńCo prawda skład pasztecików nie mój, aczkolwiek chętnie przepis podeślę dalej :) obserwuje! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :D
UsuńPyszne takie paszteciki, chętnie bym schrupała :-)
OdpowiedzUsuńMusisz wiec zrobić :)
UsuńWyglądają mega apetycznie, aż mi smaka zrobiłaś :D
OdpowiedzUsuńZrobiłeś :)
UsuńAle dziękuje xd
Wyglądają przepysznie - jadłabym! Zwłaszcza, że teraz jestem po słodkich rogalikach z konfiturą śliwkową. Po słodkim przydałoby się słone :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :)
UsuńUwielbiam paszteciki ale takiego połączenia jeszcze nie znam. Chętnie spróbuje. :)
OdpowiedzUsuńWiec nie pozostaje mi nic innego niż życzyć smacznego :)
UsuńAleż ja bym zjadła takie paszteciki! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Również pozdrawiam :)
UsuńJejku jakie piękne zdjęcia! Paszteciki wyglądają przepysznie. Bardzo przydatny post dla mnie, bo uwielbiam gotować. Całość ładnie i estetycznie przekazana. Bardzo lubię takie posty. Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńDzięki <3
UsuńNarobiłaś mi ochoty. Nie wyszukane składniki, prosty przepis. Coś innego A zarazem nieskomplikowanego. Już sobie zapisuję przepis! Notatki nocą.
OdpowiedzUsuńNarobiłeś :) dziękuje
UsuńChętnie zrobię, bo uwielbiam poszaleć w kuchni. Paszteciki wyglądają wspaniale :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam i dziękuje :)
UsuńNie raz już jadłam takie paszteciki i mogę śmiało powiedzieć , że je kocham! Super przepis :)
OdpowiedzUsuńhttps://xgabisxworlds.blogspot.com/
Dziękuje :)
OdpowiedzUsuńBiedronkowe paszteciki nie tak dobre napewno jak Twoje, jak spoglądam na te zdjęcia to już chce zjeści je.
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńJednak je się oczami
Kocham! Jako wegetarianka i fanka pasztecików odkąd pamiętam na pewno skorzytam z przepisu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak wyszło :)
UsuńBardzo ciekawe przepisy, trzeba wypróbować��
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńZapowiada się smakowicie koniecznie trzeba wypróbować!
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńŚwietny przepis i świetne zdjęcia , na pewno wypróbuję ;) JagodaLee
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńUwielbiam TAKIE PASZTECIKI;-)Jeszcze zrobikne przez kogos innego;-))))Dakota pozdrawia;-)
OdpowiedzUsuńDzięki Xd
UsuńFajny przepis , gdybym tylko jeszcze chociaż troszkę lubiła siedzieć w kuchni i pichcić 🤪 Niestety dla mnie to obowiązek
OdpowiedzUsuńUuu dla mnie to radość ;) ale dzięki
UsuńWyglądają bardzo apetycznie...tylko czymś trzeba zastąpić jajka 😉
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNoo wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńI tak smakują :)
Usuńwygląda pysznie, zapisuję przepis w ulubionych<3
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńW kuchni jestem kompletnym beztalenciem, ale widząc takie pyszności jakoś mam ochotę zaryzykować i spróbować swoich sił :D
OdpowiedzUsuńNie może być tak źle ;)
Usuńmniam wyglądają obłędnie :) aż chciałoby się teraz jeden schrupać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Również pozdrawiam :)
Usuńwyglada zdrowo i smakowicie
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńWygląda przepysznie :) z chęcią wypróbuje Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńjestem absolutnie fanką Twoim przepisow, wszystko zawsze pięknie wytlumaczone <3!
OdpowiedzUsuńhttps://angelaendzel.blogspot.com
Dziękuję <3
UsuńJakie małe cuda, aż bym je teraz zjadła, mimo obiadu, który włśnie w siebie wpakowałam hehe :D
OdpowiedzUsuńMożesz zrobić sobie w ramach kolacji :)
UsuńPozdrawiam !
Wygląda wszystko pysznie! :) Spróbuję w weekend.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszły ;)
Usuńi zgłodniałam :) już wiem co zrobię na jutro, dzięki
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie znać jak wyszły ;)
UsuńBardzo ciekawy i apetyczny przepis :) Z przyjemnością go przetestuję, skusiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, SKUSIŁEŚ! Jakoś z góry założyłam, że kulinaria to bardziej kobieca działka. Wybacz :)
UsuńPodobno najlepszymi kucharzami są mężczyźni :)
UsuńDziękuje ;)
UsuńUwielbiam paszteciki pod każdą postacią, ale takich jeszcze nie jadłam. Skosztowałabym z ogromną przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńTo nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić do zrobienia :)
UsuńWow! Ja uwielbiam paszteciki! Gdybym tylko była trochę mniejszym leniem ;)
OdpowiedzUsuńDodane do zakładek :) Będę próbować, bo wyglądają wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńO kurcze jak to fantastycznie wygląda! Aż ślinka leci ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńWygląda to prze-py-sznie! naprawdę twoje przepisy są ogromną inspiracją i aż chce mi się spędzać czas w kuchni :) wspaniała przekąska :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
Dziękuje za bardzo miłe słowa :)
UsuńTakich jeszcze nie robiłam, ale wyglądają smakowicie :D
OdpowiedzUsuńWiec zapraszam do wypróbowania :)
UsuńO, akurat szukałam jakiejś przekąski, która mogłabym zaserwować gościom w piątek - dzięki! :)
OdpowiedzUsuńA proszę :)
UsuńUwielbiam paszczeciki pod każdą możliwą postacią, dlatego chętnie wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńMniam, aż by się chciało z chrupać
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńBardzo ciekawy przepis. Skorzystam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje i zachęcam :)
UsuńFajny przepis,myślę że warto wypróbować, wyglądają apetycznie.
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńHmmm... Wyglądają kusząco! Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńMniam, mniam, mniam - paszteciki prezentują się znakomicie.
OdpowiedzUsuńLiczę, że wszystkiego nie zjadłeś i zapewne masz chęć przesłać mi resztę wypieków pocztą :D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Niestety zjedzone ;)
UsuńBrzmi smakowicie i jeszcze lepiej wyglada napewno wypróbuję ten przpis
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńBrzmi pysznie �� wypróbuję przy najblizsz j okazji ��
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńWyglądają bardzo apetycznie �� AtaSzyje
OdpowiedzUsuńRównież dobrze smakowały :)
UsuńCiekawa potrawa ,zdjęcia super..., ja bez glutenu🤷♀️
OdpowiedzUsuńDziękuje
UsuńWyglądają super, trzeba będzie wypróbować 😁
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńChyba spróbuję przepisu ��
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
Usuńciekawy przepis, warto wyprobowac
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCiekawe połaczenie skłdników, ciekawa jestem smaku��
OdpowiedzUsuńAgnieszka K.
Niecodzienne :)
UsuńWszystko wygląda tak smakowicie , a zdjęcia mistrzostwo ;) JagodaLee
OdpowiedzUsuńDziękuje :P
UsuńSuper bardzo apetyczne 😄 jutro robię
OdpowiedzUsuńDziękuje i powodzenia :)
UsuńSuper, muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszły :)
UsuńFajna przekąska lub dodatek do czerwonego barszczu, idealny na.świąteczne spotkanoar🙂lubię.paszteciki w każdej postaci🙂
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą :)
UsuńOoo ale mi narobilas smaaaku :-)
OdpowiedzUsuńNarobilEś :)
UsuńSuper post. Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący przepis. Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuń