Kochani witam serdecznie po dłużej nieobecności, ale sami wiecie, święta, odpoczynek, czas z rodziną i przyjaciółmi, potrzeba odpoczynku i wyciszenia :) Ale niestety święta już za nami, a ja wracam do Was z podwojoną, wiosenną siłą, gotów na nowe cukiernicze wyzwania. Dzisiaj w poście zapraszam na ciasto, które nazwałem Brzoskwiniowy brzydal- pyszna, aromatyczna czekoladowa drożdżówka z przepysznymi brzoskwiniami.
Zapraszam!
SKŁADNIKI:
Ciasto:
- 500 gram mąki tortowej;
- 2 łyżki kakao;
- 150 gram cukru;
- 40 gram świeżych drożdży;
- 2 duże jaja;
- 100 gram masła;
- 310 ml mleka;
- 200 gram gorzkiej czekolady;
- 1 puszka brzoskwiń;
- szczypta soli;
Kakaowa kruszonka:
- 150 gram masła;
- 150 gram cukru;
- 3 łyżki cukru demerara;
- 100 gram mąki;
- 3 łyżki kakao.

1. Ciasto zaczynamy od przygotowania zaczynu. Podgrzewamy 100 ml mleka, tak aby było letnie, nie gorące. W mleku rozpuszczamy 40 gram drożdży, dodajemy łyżkę cukru i dwie łyżki mąki i dokładnie mieszamy. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 15 minut.
2. Gdy zaczyn rośnie możemy przygotować resztę składników. Masło roztapiamy i studzimy. Do miski dajemy przesianą mąkę, kakao, cukier oraz jajka. Gdy zaczyn urośnie wlewamy go do miski. Do składników dodajemy jajka, masło, mleko i szczyptę soli i dokładnie wyrabiamy. Gorzką czekoladę siekamy na drobno i wrzucamy do ciasta. Mieszamy do połączenia się wszystkich składników i tak wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 90 minut.
3. Gdy ciasto rośnie możemy zabrać się za robienie kruszonki. Zimne masło siekamy, do masła dodajemy mąkę, kakao, dwa rodzaje cukru. Kruszonkę szybko i dokładnie zagniatamy, aby nie zaczęła nam rozpuszczać się w palcach. Gdy składniki się połączą kruszonkę zawijamy w folię spożywczą i odkładamy do lodówki, do momentu wyrośnięcia ciasta.
4. Ostatnim elementem jest złożenie naszej drożdżówki. Na blaszkę, wyłożoną papierem do pieczenia, wykładamy wyrośnięte ciasto. Na cieście układamy wcześniej odsączone i pokrojone brzoskwinie. Naszą kruszonkę wyjmujemy z lodówki i równomiernie układamy na brzoskwiniach. Tak ułożone ciasto pieczemy w nagrzanym do 180 stopni Celsjusza piekarniku przez około 40 minut do tak zwanego suchego patyczka. Upieczone ciasto zostawiamy do wystygnięcia w otworzonym piekarniku.
Wszystkim życzę smacznego!
Serdecznie zapraszam do komentowania i obserwowania mojego bloga, jest to dla mnie duża motywacja do dalszego działania :)
Pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńJak to cudownie wygląda! Akurat teraz jak muszę przejść znowu na specjalną dietę :C Ale może sobie tak zmodyfikuję ten przepis by móc się nacieszyć tym wypiekiem ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie pozamieniaj i piecz :)
UsuńWyglada przepysznie! Chyba się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMimo, że nazywa się "brzydal" deser jest napewno bardzo pyszny. Świetne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńOj chciałabym sprawdzić jak smakuje :D
OdpowiedzUsuńWystarczy upiec :) pozdrawiam :)
UsuńWygląda pysznie :) Jaka szkoda, że jestem na diecie... ;)
OdpowiedzUsuń:) dziękuje
UsuńPróbowałaś robić kiedyś bez kakao? Ciekawa jestem czy będzie dobre bez tego jednego składnika. (Niestety nie mogę :( )
OdpowiedzUsuńProbowLES :)
UsuńNie, ale myśle ze po prostu jak go nie dodasz będzie to drożdżówka zwykła z brzoskwiniami :) tez pyszna :)
Oho! Napewno jest pyszne!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńBrzoskwinie uwielbiam, a ciasto wygląda super :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńNie jest taka brzydka ;) A tak serio, to mam zwyczaj co jakiś czas robienia czegoś nowego, drożdzówki nawet najprostszej nigdy nie robiłam, więc może wypróbuję od razu z grubej rury :) Wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :D wiec zachęcam do zrobienia :) i życzę powodzenia :)
Usuńfaktycznie, wyglądem nie zachęca, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSmakiem zachwyca :)
UsuńJestem po śniadaniu a już myślę o podwieczorku.
OdpowiedzUsuńDobre myśli :)
UsuńMuszę go spróbować zrobić zwłaszcza ze przepis tak dobrze opisany <3 super zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńMmm.. pychota! Muszę spróbować coś upichcić 😃 naprawdę genialnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam: http://swiatwedlugidoli.blogspot.com/?m=1
Dzięki wielkie :)
UsuńPewnie smakuje wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się z tobą :)
UsuńWyglada smakowicie
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńjaki cuda robisz!:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńChętnie bym skosztowała choć odrobinkę :) Zapewne ,,niebo w gębie,, :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do zrobienia :)
UsuńMoże i brzydal, ale jaki pyszny! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńOmg omg omg... Za każdym razem jak tu zaglądam, poczytam i popatrzę na zdjęcia. .... Jestem głodna�������� ciacho zapewne przepyszne������ idę coś zjeść
OdpowiedzUsuńAga Krawczyk& Cudeńka...
Dziękuje i smacznego :)
UsuńTakiej ciemnej jeszcze nie jadłam, może byc ciekawa w smaku.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie inna :D
Usuńk-a-p-i-t-a-l-n-e!!!
OdpowiedzUsuńD-z-i-ę-k-u-j-e !!!
UsuńRzeczywiście brzydal ;-) ale połączenie brzoskwini i czekolady z pewnością jest przepyszne!
OdpowiedzUsuńO tak! Warte wypróbowania :)
UsuńWcale nie wygląda tak źle, wręcz przeciwnie! Chętnie zjadłabym do kawy ♥
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania :)
UsuńPewnie smakuje dużo lepiej niż wygląda ;) Ale najważniejszy jest smak oczywiście :)
OdpowiedzUsuńDlatego nazywa się brzydal :)
UsuńEee tam brzydal :) Wygląda naprawdę smakowicie!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńWbrew tytułowi posta wygląda całkiem apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńJaki fajny ten brzydal :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń